We
włókna przędzone za pomocą techniki elektrospining'u można bez problemów
wprowadzać komórki bakteryjne, które przeżywają etap przędzenia. Z tego typu
włókien można tworzyć tkaniny wypełnione bakteriami i szyć odzież
"samoczyszczącą", w której nigdy nie będziemy pachnieć potem, donosi
"Proceedings of the National Academy of Sciences".
W popularnym rozumieniu bakterie, wywołują różne choroby. Mikroorganizmy te są jednak nie tylko niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania środowiska naturalnego, ale od lat drobnoustroje są również używane w zastosowaniach przemysłowych (np. w biotechnologii czy oczyszczaniu ścieków).
W popularnym rozumieniu bakterie, wywołują różne choroby. Mikroorganizmy te są jednak nie tylko niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania środowiska naturalnego, ale od lat drobnoustroje są również używane w zastosowaniach przemysłowych (np. w biotechnologii czy oczyszczaniu ścieków).
Naukowcy opracowali metodę
zamykania bakterii ich we włókna, z których można tworzyć wypełnione bakteriami
tkaniny. Proces, użyty przez amerykańskich naukowców z Stony Brook University,
do przędzenia wypełnionych bakteriami włókien jest znany od lat 30-tych
ubiegłego wieku, a określany jest jako proces elektroprzędzenia (ang.
electrospinning). Elektroprzędzenie polega na samoczynnym tworzeniu
polimerowych włókien w silnym polu elektrycznym, dochodzącym nawet do 30 kV.